Stado: Rakhair, jakżeby inaczej?
Podstawowe informacje: Wieloletni władca tropikalnego stada, 10-letni ogier, chwalebny ojciec i oczywiście zadufany w sobie polityk.
Wygląd: Można go opisać, jak zwykłego achał-tekina, ale trochę mocniejszej budowy, gdyż wkradły się geny większych i silniejszych koni.
Jest maści gniadej, sierść jest błyszcząca, rudo-brązowa, kończyny czarne, bez odmian. Na pysku widnieje biała strzałka, która nadaje orientalnemu pysku charakterystycznego wyglądu.
Mierzy sobie 168- nie jest to wysoko, ale też nie nisko- w sam raz. Grzywa jest długa, sięga piersi, a jedwabisty ogon, niemal do ziemi, znakomicie komponuje się całokształtem.
Oczy są szkliste, czarne, metaliczne- niczego nie przeoczą, choćby najmniejszego szczegółu. Cóż, Ah wygląd ma wprawdzie królewski, z czego jest bardzo dumny.
Charakter: Iskandhaar trochę lat na karku już ma, bogaty w doświadczenia i nauki, jest stworzeniem bardzo skomplikowanym, choć nie tak bardzo, jak mogło by się wydawać.
Przede wszystkim jest dumny, dumny jest z siebie i ze swojego stada- przez całe życie dąży do tego, by oczywiście piąć je w górę- nie było to proste, lecz wiele udało mu się osiągnąć- nie zaprzestaje w osiąganiu swoich celów, nigdy się nie poddaje.
Jest bardzo odpowiedzialny- w młodości taki nie był, ale życie go nauczyło. Coraz rzadziej podejmuje pochopne decyzje, dzięki temu jego działania są stabilniejsze.
Nie da się ukryć, jest okropnie podejrzliwy i nieufny- woli zapobiegać, niż naprawiać- z tego powodu łatwo kogoś oskarża, ale lata spędzone w takim otoczeniu robią swoje.
Stara się być sprawiedliwym władcą, no i zazwyczaj taki jest. Żyje jednak w ciągłym zdenerwowaniu i niepewności, co z pewnością nie jest najłatwiejsze.
*Historia: Urodzony jako syn rakhairskiego szlachcica, przez co kontakt z polityką miał od zawsze- jego ambicje zawsze były wysokie i trudne do osiągnięcia, mimo tego, że wydawały się niemożliwe, udawało mu się osiągać swoje cele- tak też w końcu wkroczył na tropikalny tron, a i dotej pory nikomu go nie odstąpił.
Było wiele ciężkich chwil- a jedną z najtrudniejszych rzeczy, była ciągła walka o tereny z sąsiadującym stadem- Khaajabem. W gruncie rzeczy nie rożniły się zbytnio od siebie- jego władcą był były szlachcic Rakhairu, więc relacje były zacięte i nieciekawe. Porwania, okupy i wiecznie napady- władca Ah musiał z tym walczyć... Aż do czasu.
Razem z doradcami postanowili zawiązać pokój z Khaajab'em, w najłatwiejszy sposób- książę Baekhyun miał zostać oficjalnym partnerem księżniczki Syanny- a więc owa młoda klacz, w niedługim czasie przybyła na tereny Bangharu i Saury.. No i wtedy się zaczęło.
Dzięki podstępowi, władza wrogiego stada została wymordowana- władca, jego partnerka, potomstwo, oprócz Syanny. Lud rozszedł się po innych stadach, choć większość zginęła..
Problem z Khaajab'em został raz na zawsze rozwiązany- a dzięki księżniczce, Rakhair zagarnął tereny rozbitego stada- te wydarzenia miały miejsce niedawno.. Co będzie dalej?
*Relacje:
Baekhyun-książę Rakhairu
Syanna- partnerka Baekhyuna, jedyna żyjąca osoba z dynastii Khajaabu. Pełni rolę dostępu do terenów byłego stada, jest w Rakhairze od bardzo niedawna, więc reszta się okaże.