|
| | Jaskinia Espilca | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Mezalians Wojownik
Posts : 269 Join date : 06/10/2016
| Temat: Re: Jaskinia Espilca Czw Lis 24, 2016 10:37 pm | |
| Trawa też jest dobra. Jestem ciekawa, jak poradziłby sobie Espilce na pustyni lub w dżungli, bez możliwości spania w jakiejś jaskini, bez niczego, czego nie zrobiłby sam. Przez dłuższy czas by nie wytrzymał. Nawet gdyby oswoił Tuptusia, a on mu zwoził to siano i owies, to wtedy przez brak wysiłku fizycznego, Espilce nie miałby lekkiej nadwagi, a wielką otyłość.
Niestety lub stety, kaganiec został przymusowo wciśnięty na pyszczek Mezaliansa, przez co ten wpadł w furię. No, może to trochę za ostre słowo. Ale na pewno niesamowicie się wkurzył. Prychnął wściekle, furcząc i parskając na niego. Ostro i mocno szarpał się z łańcuchem od obroży. Czuł, że ten powoli puszcza, więc szarpał się okropnie, szczególnie kiedy fryz skoczył po - jak się okazało - kajdany. Oddychał ciężko i mało równomiernie - nie na co dzień szarpał się w lochach. Zmęczenie nieco dawało o sobie znać, jednak ten nie przerywał szarpania, nieco je natomiast unormował, by nie marnować resztek sił które mu zostały. Stanął raz dęba, po czym wierzgnął, chcąc go odgonić na jakąś odległość. Jeśli ten nie atakował, Tuptuś również nic nie robił, jedynie szarpał głową. Miał nadzieję, że łańcuch zaraz puści - w końcu lochy, z tego co zauważył, były dość opuszczone, a sprzęt zardzewiały. | |
| | | Espilce Rekrut
Posts : 137 Join date : 04/10/2016
| Temat: Re: Jaskinia Espilca Czw Lis 24, 2016 10:55 pm | |
| Czy bym sobie poradził na pustyni? Pytanie było tak samo głupie jak to, czy bym sobie poradził na środku oceanu, albo czy wieloryb by sobie poradził w środku lasu. Nie, nie poradziliby sobie - a to o niczym złym nie świadczyło. Każdy miał swoje środowisko. Jedne konie były żyły na pustyniach, inne w górach, jak w jaskini otoczony sługami, a Duch w chomącie, pracując dla mnie: Niech ryczy z bólu ranny łoś, Zwierz zdrów przebiega knieje. Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś, To są zwyczajne dzieje. Udało mi się założyć kaganiec na jego pysk, co chyba nie spotkało się z jego zadowoleniem, bo drań zaczął szaleć. Szarpał mocno za obrożę i łańcuch od niej, a ja przy każdym nadwyrężanego metalu coraz mocniej się obawiałem, że w końcu te przydatne przedmioty puszczą. A nie chciałem, by on mi zwiał. Rzuciłem się na drania starając się zapiąć mu ponownie kajdany, ale gdy ten nagle wierzgnął, stanął dęba, to kwiknąłem z bólu, gdy zostałem zwadzony kopytem i odskoczyłem. I pewnie bym nie podchodził kolejny raz gdyby nie to, że ten rzucał się coraz mocniej, nieustannie nadwyrężając łańcuch. A na to mu nie mogłem pozwolić. Rzuciłem się więc z kajdanami kolejny raz spodziewając się tego, że ten ponownie stanie dęba... ale ja w tym momencie się zatrzymałem, by zaatakować dopiero wtedy, gdy ten po dębie zacznie opadać. I wtedy wpadłem w niego, próbując zaburzyć mu swoją masą równowagę i powalić go na ziemię. A jeśliby mi się udało, to natychmiast przygniotłem go swoją masą, nie pozwalając mu wstać, próbując jednocześnie skuć mu przednie nogi ciężkimi i mocnymi kajdanami. | |
| | | Mezalians Wojownik
Posts : 269 Join date : 06/10/2016
| Temat: Re: Jaskinia Espilca Sro Lis 30, 2016 6:10 pm | |
| //Zgodnie z ustaleniami Opiszę się zwięźle i krótko Ogier mocno szarpał za łańcuch, a ten w końcu zerwał się. W przypływie niepohamowanej radości i chęci uwolnienia się, wierzgnął w drzwi, w których puścił zamek, a gdy te się otworzyły wybiegł prędkim galopem, ledwo utrzymując równowagę na zakrętach. Jeśli zaś drzwi były otwarte lub niedomknięte, po prostu je popchnął i zrobił to samo co w pierwszym wariancie. Na do widzenia krzyknął jeszcze do Espilce'a: - Żegnaj! Jeszcze się zobaczymy, uwierz mi. - uśmiechał się przy tym zadziornie, raz ostatni rozejrzał się po lochach, i wrócił do domu. [z/t] | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jaskinia Espilca | |
| |
| | | | Jaskinia Espilca | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|